Śląskie Stowarzyszenie Menadżerów

Kanał RSS

Aktualności

2024-04-02

Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach razem z Alfavox Software Sp. z o.o. zapraszają do udziału w webinarze pt.: Jak sfinansować zakupy IT w MŚP - Cyfryzacja i Przemysł 4.0. Praktyczne porady oraz inspiracje jak proste narzędzia cyfrowe mogą skuteczn

Cyfryzacja i Przemysł 4.0. Praktyczne porady oraz inspiracje jak proste narzędzia cyfrowe mogą skutecznie wesprzeć działanie Twojej firmy. Zgłoszenia tel 600465985

archiwum

Internet rzeczy

INTERNET RZECZY
Internet Rzeczy w przemyśle to koncepcja, która może być realizowana na wiele sposobów. Podobnie jest z Przemysłem 4.0, który także funkcjonuje jako koncepcja rozwoju zakładów przemysłowych. Co więcej, obie te idee są bardzo do siebie zbliżone, a ich rozróżnienie wynika bardziej z pochodzenia poszczególnych określeń. Bywa nawet, że Przemysłowy Internet Rzeczy postrzegany jest jako tożsame pojęcie do Przemysłu 4.0, tyle że niewywodzące się z Europy, ale z USA. Ponadto niektóre firmy starają się rozpropagować określenia, które dotyczą ich własnych produktów, a które - gdyby się spopularyzowały - mogłyby pozytywnie wpłynąć na rozpoznawalność urządzeń i komponentów tych producentów. Wszystko to dzieje się nie bez powodu. Internet Rzeczy wydaje się naturalną konsekwencją ewolucji urządzeń, zarówno tych konsumenckich, jak i przemysłowych.
W tym drugim przypadku jest to zmiana na tyle istotna i głęboka, że można ją nazywać kolejną rewolucją przemysłową. I choć czasem prowadzi do usprawnienia działania zakładu na poziomie jedynie jednego procenta, to nie należy jej ignorować.
Aktualne realia wymagają bowiem, by dążyć do tego typu optymalizacji i Przemysłowy Internet Rzeczy wydaje się najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu.

ZROZUMIEC SWOJĄ FIRMĘ

Co ciekawe, Internet Rzeczy może posłużyć do lepszego zrozumienia swoich dotychczasowych operacji przemysłowych. Z punktu widzenia nowych możliwości, wynikających z pojawienia się nowoczesnych technologii, wiele, o ile nie większość zakładów przemysłowych w ograniczonym stopniu rozumie zależności między poszczególnymi czynnikami w prowadzonych przez nich procesach. Wzbogacenie istniejących instalacji o dodatkowe czujniki oraz wspólne przetwarzanie informacji z nich pochodzących, razem z danymi na temat innych czynników - jak choćby o popycie rynkowym na produkty, warunkach pogodowych i środowiskowych, czy zmieniających się celach biznesowych, pozwalają odkryć nowe zależności i zoptymalizować działania.

Co więcej, nowoczesne algorytmy nie tylko umożliwiają wprowadzenie optymalizacji tego co się dzieje, ale też przewidywanie tego co się stanie i podejmowanie dobrych decyzji z wyprzedzeniem. Można co prawda zauważyć, że i dawniej produkowane maszyny były wyposażane w mechanizmy wczesnego ostrzegania przed zbliżającymi się problemami, ale nierzadko informacje te ginęły w natłoku innych danych oraz ze względu na brak standardów odnośnie ich podawania, lub brak wygodnych sposobów zbiorczego przetwarzania takich sygnałów.

Masowe oczujnikowanie instalacji i podłączenie jej do serwerów umożliwiających analizę ogromnych zbiorów danych pozwalają kompleksowo wykorzystać to, co dotąd było tracone lub pomijane.

Przemysłowe rozwiązania wykonane zgodnie z ideami Internetu Rzeczy pozwalają na przykład lepiej monitorować procesy i ich pętle sterowania.

Jeśli proces okazuje się być nieefektywny, zebrane dane pozwalają szybko zidentyfikować czynniki, które uległy zmianie, a nawet odkryć przyczynę tego stanu. Dzięki temu można dotrzeć do prawdziwych przyczyn problemów, lepiej zrozumieć prowadzone procesy i w czasie wpływać na pracę maszyn, minimalizując rozrzut wynikowych parametrów produkcji.

Można by się zastanawiać, czy przy dotychczasowym sposobie prowadzenia procesów, cała idea dodatkowego oczujnikowania i głębszego rozumienia ich jest w ogóle warta uwagi. W końcu wiele nowoczesnych instalacji już od lat jest zbudowanych całkiem - wydawałoby się - optymalnie i dalsza optymalizacja raczej nie przyniesie wielkich zmian. Rzecz jednak w tym, że w obecnej rzeczywistości, by zachować konkurencyjność konieczne staje się optymalizowanie w maksymalnym możliwym stopniu.

I jest to całkiem zrozumiałe ze względu na kwoty, jakimi obracają firmy.

Okazuje się, że czasem zwiększenie wydajności produkcji o zaledwie 1% przekłada się na analogiczne zwiększenie obrotów, które wcale nie musi powodować równoczesnego zwiększenia kosztów operacyjnych w tym samym stopniu. Dla firm, których marże nie są duże, ten dodatkowy jeden procent może poskutkować wielokrotnie większym wzrostem zysków.

NOWE RYNKI

Internet Rzeczy to nie tylko sposób na optymalizację prowadzonych procesów, ale też zbiór technologii i trendów, które umożliwiają powstanie zupełnie nowych cyfrowych produktów i usług. Te mogą zostać wykorzystane i utorować drogę do sukcesu zupełnie nowym firmom lub umożliwić rozwój dotychczasowym korporacjom w nowych kierunkach. Można bowiem tworzyć rozwiązania przeznaczone dla firm, które w swoich zakładach wdrażają koncepcję IoT.

IT Z OT

Dużym problemem we wdrażaniu Internetu Rzeczy w przemyśle jest łączenie ze sobą dwóch światów: IT i operacyjnego (OT). Systemy IT w przemyśle służą do planowania logistyki, zarządzania relacjami z klientami i wspomagają podejmowanie kluczowych decyzji na temat sposobu działania przedsiębiorstwa. Systemy operacyjne służą natomiast do monitorowania warunków pracy urządzeń, sterowania nimi oraz do kontroli procesów.


OD SENSOROW DO CHMURY

Co należałoby zrobić, jeśli pomimo wszystkich trudności, firma zdecyduje się na wdrożenie koncepcji Internetu Rzeczy w swoich zakładach przemysłowych?

Przede wszystkim należy zastanowić się, co tak naprawdę można osiągnąć poprzez dodanie czujników do poszczególnych etapów prowadzonych procesów. Tu warto zwrócić się o pomoc do specjalistów, którzy mają doświadczenia z takimi wdrożeniami. Wiele aplikacji tego typu wcale nie jest intuicyjnych i opiera się na bardzo nowatorskich ideach. Chyba najciekawsze z nich dotyczą różnych sposobów monitorowania kondycji maszyn przemysłowych i przewidywania awarii oraz planowania przeglądów technicznych.

W tym celu wykorzystywane są często np. czujniki ultradźwiękowe, ale też kamery, czujniki termiczne, czy nawet termowizja. Opierając się na doświadczeniu integratorów, którzy mieli już okazję wdrażać tego typu rozwiązania, można stworzyć zaawansowane systemy monitorowania stanu maszyn, które będą składać się z dużej liczby sensorów.

INTERNET RZECZY


Internet Rzeczy w przemyśle to koncepcja, która może być realizowana na wiele sposobów. Podobnie jest z Przemysłem 4.0, który także funkcjonuje jako koncepcja rozwoju zakładów przemysłowych. Co więcej, obie te idee są bardzo do siebie zbliżone, a ich rozróżnienie wynika bardziej z pochodzenia poszczególnych określeń. Bywa nawet, że Przemysłowy Internet Rzeczy postrzegany jest jako tożsame pojęcie do Przemysłu 4.0, tyle że niewywodzące się z Europy, ale z USA. Ponadto niektóre firmy starają się rozpropagować określenia, które dotyczą ich własnych produktów, a które - gdyby się spopularyzowały - mogłyby pozytywnie wpłynąć na rozpoznawalność urządzeń i komponentów tych producentów. Wszystko to dzieje się nie bez powodu. Internet Rzeczy wydaje się naturalną konsekwencją ewolucji urządzeń, zarówno tych konsumenckich, jak i przemysłowych.
W tym drugim przypadku jest to zmiana na tyle istotna i głęboka, że można ją nazywać kolejną rewolucją przemysłową. I choć czasem prowadzi do usprawnienia działania zakładu na poziomie jedynie jednego procenta, to nie należy jej ignorować.
Aktualne realia wymagają bowiem, by dążyć do tego typu optymalizacji i Przemysłowy Internet Rzeczy wydaje się najlepszą drogą do osiągnięcia sukcesu.

ZROZUMIEC SWOJĄ FIRMĘ

Co ciekawe, Internet Rzeczy może posłużyć do lepszego zrozumienia swoich dotychczasowych operacji przemysłowych. Z punktu widzenia nowych możliwości, wynikających z pojawienia się nowoczesnych technologii, wiele, o ile nie większość zakładów przemysłowych w ograniczonym stopniu rozumie zależności między poszczególnymi czynnikami w prowadzonych przez nich procesach. Wzbogacenie istniejących instalacji o dodatkowe czujniki oraz wspólne przetwarzanie informacji z nich pochodzących, razem z danymi na temat innych czynników - jak choćby o popycie rynkowym na produkty, warunkach pogodowych i środowiskowych, czy zmieniających się celach biznesowych, pozwalają odkryć nowe zależności i zoptymalizować działania.

Co więcej, nowoczesne algorytmy nie tylko umożliwiają wprowadzenie optymalizacji tego co się dzieje, ale też przewidywanie tego co się stanie i podejmowanie dobrych decyzji z wyprzedzeniem. Można co prawda zauważyć, że i dawniej produkowane maszyny były wyposażane w mechanizmy wczesnego ostrzegania przed zbliżającymi się problemami, ale nierzadko informacje te ginęły w natłoku innych danych oraz ze względu na brak standardów odnośnie ich podawania, lub brak wygodnych sposobów zbiorczego przetwarzania takich sygnałów.

Masowe oczujnikowanie instalacji i podłączenie jej do serwerów umożliwiających analizę ogromnych zbiorów danych pozwalają kompleksowo wykorzystać to, co dotąd było tracone lub pomijane.

Przemysłowe rozwiązania wykonane zgodnie z ideami Internetu Rzeczy pozwalają na przykład lepiej monitorować procesy i ich pętle sterowania.

Jeśli proces okazuje się być nieefektywny, zebrane dane pozwalają szybko zidentyfikować czynniki, które uległy zmianie, a nawet odkryć przyczynę tego stanu. Dzięki temu można dotrzeć do prawdziwych przyczyn problemów, lepiej zrozumieć prowadzone procesy i w czasie wpływać na pracę maszyn, minimalizując rozrzut wynikowych parametrów produkcji.

Można by się zastanawiać, czy przy dotychczasowym sposobie prowadzenia procesów, cała idea dodatkowego oczujnikowania i głębszego rozumienia ich jest w ogóle warta uwagi. W końcu wiele nowoczesnych instalacji już od lat jest zbudowanych całkiem - wydawałoby się - optymalnie i dalsza optymalizacja raczej nie przyniesie wielkich zmian. Rzecz jednak w tym, że w obecnej rzeczywistości, by zachować konkurencyjność konieczne staje się optymalizowanie w maksymalnym możliwym stopniu.

I jest to całkiem zrozumiałe ze względu na kwoty, jakimi obracają firmy.

Okazuje się, że czasem zwiększenie wydajności produkcji o zaledwie 1% przekłada się na analogiczne zwiększenie obrotów, które wcale nie musi powodować równoczesnego zwiększenia kosztów operacyjnych w tym samym stopniu. Dla firm, których marże nie są duże, ten dodatkowy jeden procent może poskutkować wielokrotnie większym wzrostem zysków.

NOWE RYNKI

Internet Rzeczy to nie tylko sposób na optymalizację prowadzonych procesów, ale też zbiór technologii i trendów, które umożliwiają powstanie zupełnie nowych cyfrowych produktów i usług. Te mogą zostać wykorzystane i utorować drogę do sukcesu zupełnie nowym firmom lub umożliwić rozwój dotychczasowym korporacjom w nowych kierunkach. Można bowiem tworzyć rozwiązania przeznaczone dla firm, które w swoich zakładach wdrażają koncepcję IoT.

IT Z OT

Dużym problemem we wdrażaniu Internetu Rzeczy w przemyśle jest łączenie ze sobą dwóch światów: IT i operacyjnego (OT). Systemy IT w przemyśle służą do planowania logistyki, zarządzania relacjami z klientami i wspomagają podejmowanie kluczowych decyzji na temat sposobu działania przedsiębiorstwa. Systemy operacyjne służą natomiast do monitorowania warunków pracy urządzeń, sterowania nimi oraz do kontroli procesów.


OD SENSOROW DO CHMURY

Co należałoby zrobić, jeśli pomimo wszystkich trudności, firma zdecyduje się na wdrożenie koncepcji Internetu Rzeczy w swoich zakładach przemysłowych?

Przede wszystkim należy zastanowić się, co tak naprawdę można osiągnąć poprzez dodanie czujników do poszczególnych etapów prowadzonych procesów. Tu warto zwrócić się o pomoc do specjalistów, którzy mają doświadczenia z takimi wdrożeniami. Wiele aplikacji tego typu wcale nie jest intuicyjnych i opiera się na bardzo nowatorskich ideach. Chyba najciekawsze z nich dotyczą różnych sposobów monitorowania kondycji maszyn przemysłowych i przewidywania awarii oraz planowania przeglądów technicznych.

W tym celu wykorzystywane są często np. czujniki ultradźwiękowe, ale też kamery, czujniki termiczne, czy nawet termowizja. Opierając się na doświadczeniu integratorów, którzy mieli już okazję wdrażać tego typu rozwiązania, można stworzyć zaawansowane systemy monitorowania stanu maszyn, które będą składać się z dużej liczby sensorów.